Naturalny szampon i maska z Make Me Bio

Hej kochani!

Przychodzę do Was dziś z szamponem i maską do włosów marki Make Me Bio. Lubię tą markę pomimo, że niektóre kosmetyki niestety nie polubiły się do końca z moją skórą. Wiem, że wiele z Was uwielbia wodę różaną tej marki, dlatego też zdecydowałam się wypróbować ich kosmetyki do włosów i opowiedzieć Wam o tym. Jak wiadomo są to kosmetyki naturalne, co jest ich dużym plusem, a kosmetyki do włosów nie posiadają sztucznych spieniaczy, parabenów, SLS czy silikonów, dlatego byłam przekonana, że moja przygoda z nimi będzie naprawdę udana. Jak było naprawdę? Czytajcie dalej.

Szampon do włosów przetłuszczających się

Jako, że latem podczas upałów moje włosy o wiele szybciej się przetłuszczają, dlatego też wybrałam właśnie ten szampon. Jego konsystencja jest bardzo, bardzo rzadka. Wręcz płynąca jak woda z małą ilością mydlin. Aby umyć włosy musiałam użyć ok. 1/5 butelki wylewając ją sobie na głowę, bo po prostu nie chciało się inaczej pienić. Pokazuje to, że szampon jest bardzo niewydajny i trzeba go zużyć dużo, aby umyć sobie nim głowę. Szampon pachnie głównie miętą, ale nutkę innych ziół również można wyczuć. Szczerze powiedziawszy nie jest to jakiś bardzo przyjemny zapach jeśli chodzi o szampon, a dodatkowo jako, że utrzymuje się pewien czas po umyciu to może komuś przeszkadzać ten mocny zapach.

Co do samego efektu to włosy są po nim czyste i pachnące. Raczej nie zauważyłam, aby moje włosy szybciej zaczęły rosnąć, ale pewnie działa to tylko przy codziennym użytkowaniu tego szamponu. Jeżeli chodzi o przetłuszczanie się, któremu ten szampon ma zapobiegać to niestety nie zauważyłam różnicy. Głowę jak myję codziennie bądź co dwa dni, tak myć muszę i nic nie zmieniło się nic pod tym względem.

Cena: 43 zł

Maska intensywnie nawilżająca i wygładzająca

Zdecydowanie ten produkt bardziej przypadł mi do gustu niż poprzedni. Maska ma normalną, maskową konsystencje, którą łatwo wyciska się z buteleczki. Ja zazwyczaj nakładam ilość większej kupki, która zmieści mi się na środku dłoni. Wiem, że dokładnie tyle wystarczy moim włosom, a ta maska również w takiej ilości dobrze się sprawdziła. Zapach jest o wiele ładniejszy. Wyczuwam w nim nutkę cytrusów, pomimo, że w składzie nic takiego nie widnieje. Mimo to zapach jest naprawdę bardzo przyjemny i świeży, dzięki czemu trochę zniweluje nam zapach szamponu.

Fajne wygładza włosy i sprawia, że o wiele łatwiej je rozczesać. Włosy po niej są błyszczące, ale bez przesady. Po prostu jeśli masz błyszczące włosy to będą się błyszczeć również po użyciu tego produktu, a jeżeli masz matowe włosy to niestety nie ma co liczyć na cud. Nie jest to zdecydowanie produkt nabłyszczający włosy.

Cena: 65 zł

Czy kupiłabym te produkty po raz kolejny?

Sądzę, że nie. Jest wiele lepszych produktów w niższej cenie niż te dwa. Co do szamponu to nie jestem wcale do niego przekonana – słaba konsystencja, działanie też bez szału. Co do maski to jest już lepiej, jednak nie zapłaciłabym za niego ponownie tylu pieniędzy. Oczywiście, wielkim plusem jest to, że są to polskie kosmetyki naturalne, jednak niestety nie przekonuje mnie to na tyle, aby za szampon i maskę płacić ponad 100 zł.

A Wy spotkaliście się już z kosmetykami do włosów z Make Me Bio?

Do zobaczenia niedługo!

Facebook Comments

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.