Bohema – najpiękniejsza paleta Glam Shop

Hej kochani!

Dawno mnie tu nie było, ale totalnie nie miałam weny na pisanie. Po ostatnim poście myślałam, że będę miała więcej czasu na pisanie dla Was. Za to miałam chociaż czas na testowanie kosmetyków, o których teraz mogę Wam opowiedzieć. Dodatkowo ostatnio wymyśliłam nową kategorię, o której chciałabym zacząć dla Was pisać. Mam nadzieję, że przypadnie Wam ona również do gustu i polubicie nową serię postów na blogu 😉 Mimo to nie będę Wam jej jeszcze zdradzać, aby była ona większą niespodzianką.

Dziś przychodzę do Was z najpiękniejszą i najbardziej przydatną paletą na świecie – Bohema od Glam Shop stworzoną we współpracy z @lamakeupebella. Jeśli uwielbiacie makijaże z brązowymi tonami to zdecydowanie będzie to dla Was strzał w 10! Potrzebujesz spokojnego makijażu na co dzień do pracy? Nie ma problemu. Ta paleta zapewni  Ci idealne połączenie matowych kolorów. Wychodzisz wieczorem na imprezę i chcesz zaszaleć z błyszczącym makijażem? Nic prostszego. Ta paleta nada niepowtarzalnego błysku Twojemu makijażowi, który również zachwyci innych. Ja ze swoją nie rozstaję się na krok od kiedy ją kupiłam. Nie wyobrażam sobie abym mogła używać czegoś innego.

Ale zacznijmy od początku…

Paletka Bohema przychodzi do Was w szarym papierze z naklejką Glam shop. W środku znajduje się paleta włożona w dodatkową obwolutę ozdobioną złotymi kołami oraz napisami. Opakowanie palety jest bardzo proste wręcz bez szału. Beżowy kolor jest z małymi dodatkami jak papier pozyskany z recyklingu. Pod spodem możemy zobaczyć jakie kolory cieni znajdziemy w środku.

Paleta nie posiada lusterka, ale moim zdaniem nie jest ono nawet potrzebne w tym produkcie. Nigdy nie przydało mi się lusterko w palecie cieni, więc nieumieszczenie go tutaj nie jest dużą stratą. Za to w jego miejscu znajduje się parę słów od autorki samej palety czyli Zuzi (lamakeupebella). Po pierwszym otwarciu musimy usunąć piankową ochronę naszych cieni (10 piankowych kółeczek oraz prostokąt), która chroniła paletę w czasie podróży.

Brązy i błysk Bohemy…

Ta paleta to zdecydowanie taka wisienka na torcie wśród palet skupiających się głównie na kolorach brązowych i nude. Każdy kolor został dokładnie przemyślany i stworzony tak, aby współgrał z resztą. Nie jest to paleta na jeden makijaż. Odcienie są zróżnicowane, że tak naprawdę możemy stworzyć z nich wiele kombinacji , a na koniec zwieńczyć je błyskiem na oku. Błyszczące i metaliczne cienie idealnie pasują do reszty. Są to głównie brązy i złoto, które świetnie współpracują z matowymi brązami.

Konsystencja cieni jest idealna – matowe są suche, błyszczące są masełkowe. Nie obsypują się, nie znikają od razu po nałożeniu (a zdarzało mi się tak przy niektórych cieniach). Matowe cienie najlepiej nakłada się pędzelkiem. Za to błyszczące zdecydowanie lubią się z palcem i w ten sposób najlepiej wydobędziemy z nich prawdziwy błysk. Dzięki temu na długo pozostanie on na naszych powiekach bez obsypywania się na policzki. Matowe kolory wspaniale blendują się ze sobą i w prosty sposób stworzymy dzięki nim gładkie przejścia (nie trzeba być profesjonalistką żeby uzyskać nimi fajny efekt).

Poniżej wstawiam Wam zdjęcie swatchy ze strony Glam shop.

Limitowana dostępność i cena Bohemy…

Stworzyłam dla Was ten wpis właśnie teraz z prostej przyczyny. Aktualnie paleta Bohema jest dostępna na stronie Glam Shop i bez problemu możecie ją kupić. Pamiętajcie, że jej ilość jest limitowana i zaraz znowu może jej nie być. Ja na swoją czekałam jakieś 2 tygodnie żeby ją kupić, a potem kolejne tygodnie zanim w ogóle wyruszyła do mnie.

Cena jest standardowa jak na palety o 10 cieniach z edycji limitowanej Glam Shop czyli 119 zł plus przesyłka. Mimo to uważam, że jest ona warta swojej ceny i czasu oczekiwania. Naprawdę nigdy wcześniej nie spotkałam piękniejszej palety, w której przydają mi się wszystkie odcienie jak w niej.

Gratulację dla Zuzi, że stworzyła tak wspaniały produkt, który może służyć każdej z nas zarówno na co dzień, jak i od święta <3 Dodatkowo nazwa Bohema idealnie oddaje klimat kolorów, które kryją się w środku.

Mam nadzieję, że przekonałam Was do tej palety i pomogłam Wam przy decyzji zakupowej jeśli zastanawialiście się nad nią.

Do usłyszenia niedługo!

Facebook Comments

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.